
Bez niej w Polsce lasów by chyba nie było ;-). Nazywa się pospolicie -
sosna zwyczajna. 70% drzew u nas to właśnie ona. Daje dobre drewno - całkiem trwałe (tym trwalsze, im bardziej żywiczne) i przyjemnie się z nim pracuje, no może z wyjątkiem młodego drewna tzw. bielu. Rośnie byle gdzie - wystarczą jej piaszczyste i suche stanowiska. Jak bym miał wybrać zapach dla siebie, np wody po goleniu - to by był sosnowy właśnie, zapach lasu. I ten dotyk - suche, świeże wyheblowane drewno.... Można się też porozwodzić jaka to jest pożyteczna roślinka. Jak ludzie mieli siekiery, noże i sosnę koło siebie, to mogli ją ściąć i budować domy, ogrzewać się, robić inne narzędzia. Po drodze wynaleźli
kalafonię, terpentynę,
dziegieć. A wcześniej kiedy wypalili drewno na węgiel drzewny mieli czym wytapiać rudę na żelazo. Kółko się zamknęło. Wprawdzie w innych regionach naszego kraju dominują lasy
świerkowe, dużo jest
jodły i
buka - sosna jednak jest najważniejsza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz