Wiosna idzie, a właściwie przyszła wczoraj i zbliża się czas odnawiania nadgryzionych przez zimę, czas, wodę, etc. konstrukcji drewnianych. Temat był i będzie poruszany na tej stronie jeszcze nie raz. Szukając czegoś do konserwacji drewna, malowania, zabezpieczenia przed grzybami i robalami mamy tysiące propozycji w sklepach i internecie - lepszych, gorszych, ekologicznych, toksycznych - trudno to ogarnąć. Szukając odpowiedzi na postawiony w tytule wpisu temat znalazłem stronę człowieka, który dzieli się swoimi doświadczeniami w chyba najtrudniejszym przypadku, kiedy w grę wchodzi konieczność zabezpieczania drewna ciągle narażonego na działanie wody - konkretnie łodzi. Myślę, że warto to przeczytać szczególnie pod kątem praktycznego zastosowania tradycyjnych środków (olej lniany, dziegieć) tym bardziej, że autor opisuje własne doświadczenia, korzystając z wiedzy Skandynawów - ludu pływającego od lat na drewnianych łodziach po Bałtyku. :-) .
Adres strony:
http://www.sychut.com/dockan/konserwacja.html
21 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oj, link nie działa a z głównej domeny: sychut.com trudno znaleźć
OdpowiedzUsuńSzkoda, strona nie działa. Słyszałem, że olej kokosowy świetnie sprawdza się, jako składnik do past nakładanych na drewno. Sam uważam, że regularne czyszczenie drewna odpowiednimi specyfikami to obowiązek, jeżeli chcemy zachować jego piękno na całe dziesięciolecia.
OdpowiedzUsuńJa również staram się dbać o to, aby moje meble ogrodowe były jak najbardziej zabezpieczone. Jednak niedawno również zdecydowałem się na zakup kompletów ogrodowych https://ogrodolandia.pl/komplety-ogrodowe i jestem zdania, że ten wybór był jak najbardziej właściwy.
OdpowiedzUsuń